Hej dziewczyny :) Jestem strasznie na siebie zła i nie mogę sobie tego darować, dlaczego coś mnie dzisiaj podkusiło w Rossmanie i wrzuciłam do koszyka saszetkę maseczki Dax Cosmetics Perfekta z wyciągiem z gruszki i glinką termalną. KOMPLETNA PORAŻKA. Takiej maseczki jeszcze nigdy nie miałam. Zrobiłam ją sobie jakieś pół godziny temu i dosłownie miałam łzy w oczach jak ją zmyłam. Moja skóra po niej jest strasznie zaczerwieniona i podrażniona, a pory strasznie rozszerzone. Ogólnie skóra strasznie po niej mnie teraz piecze i jest strasznie wysuszona. Musiałam nałożyć grubą warstwę kremu, który szybko zniknął. Nigdy nie miałam przekonania do tego typu maseczek i w tym przekonaniu się utwierdziłam. Nigdy więcej maseczki z Perfekty, jakiejkolwiek! Zdjęcie zrobione na szybko telefonem, więc przepraszam za jakość. Nie zużyłam jej całej, wystarczyłaby spokojnie jeszcze na jedno użycie, ale za to co mi wyrządziła wylądowała od razu w koszu... NIE,NIE I JESZCZE RAZ NIE. NIGDY WIĘCEJ.
Ojj to teraz mnie zaskoczyłaś... sama mam zakupione dwie maseczki tej firmy i teraz boje się jej użyć :(
OdpowiedzUsuńNie ryzykowałabym. Koszt tych maseczek to coś w granicach 2 zł za saszetkę, więc niewielka strata, a mogą przyprawić nas o niechciane kłopoty z cerą, niestety. :( Nie polecam, bo ja jestem załamana moją cerą po tej maseczce...
UsuńOj ... jeśli masz gdzieś pod ręką to ratuj buźkę wodą termalną!
UsuńNiestety nie mam i będę musiała chyba jutro zakupić jak tylko otworzą jakąś drogerię/aptekę...
UsuńHah, aż mi się przyśniła ta Twoja maseczka :D niedobrze czytać takie posty przed snem :)
OdpowiedzUsuńhaha, naprawdę? może to nie była dobra pora na dodanie posta, ale chciałam Was ostrzec, bo może te maseczki na innych też tak działają.
UsuńNo coś Ty ja uwielbiam te maseczki i tylko tych z dax używam bo żadne inne mi nie podrasowały, co prawda tej z gruszki nigdy nie miałam, ale jestem zdziwiona. Może to kwestia skóry. hmmm.
OdpowiedzUsuńbyć może, ja mam wrażliwą skórę i najczęściej używam aptecznych specyfików, więc efekt pewnie był taki, a nie inny. niestety :(
Usuń