piątek, 10 maja 2013

Projekt denko [4]

Długo mnie tu nie było, ale mam nadzieję, że teraz będzie mnie tutaj już coraz częściej. 3 dni matur za mną, teraz tylko rozszerzony wos i dwa ustne :)

A u mnie znowu projekt denko! Może nie tak pokaźny jak ostatnio w kwietniu, ale też trochę się tego nazbierało ;)






Płyn do mycia Ziaja Maziajki- świetny zapach, idealny na uprzyjemnienie wieczoru po ciężkim dniu. Z pewnością kupię ponownie.

  Peeling Joanna zielone jabłuszko- peelingi Joanny bardzo lubię i chętnie po nie sięgam. Wersję jabłkową miałam pierwszy raz, ale kolejny już jej nie kupię. Po prostu zapach był zbyt chemiczny i drażniący. Kupię ponownie, ale inna wersję zapachową.

Żel pod prysznic Dove- lubię żele pod prysznic z Dove, bo mają śliczne kremowe zapachy, przez swoją dość gęstą konsystencję są bardzo wydajne i nie pozostawiają efektu ściągnięcia skóry po prysznicu. No a zapach utrzymuje się przez jakiś czas na skórze, więc na plus! ;) Kupię ponownie.

Peeling MaXSslim Lirene- tak samo dobry jak wersja pomarańczowa. Fajne zdzieraki, pozostawiają skórę przyjemnie gładką. Polecam go wszystkim, bo to naprawdę bardzo dobre produkty ;) Będę kupować ponownie, naprzemiennie z wersją pomarańczową.
  
Miniaturka płynu do kąpieli, mega niewydajny, choć zapach ładny :)


 Odżywka do włosów Artiste- tania i bardzo dobra odżywka. Ma przyjemny skład, bo nie znajdziemy w niej silikonów. Z tego co wiem dostępna jest tylko w Naturze i kosztuje ok. 5 zł. Świetnie wygładza i nawilża włosy. Choć jestem teraz zafascynowana odżywką z Garniera to z pewnością kupię ją ponownie.

Szampon do włosów Seboradin z czarną rzodkwią- produkt koszmarnie drogi (ok. 29zł) za tak małą pojemność, ale mimo wszystko potrzebowałam jakiegoś ratunku i wzmocnienia dla moich wypadających włosów. Uznałam, że marka apteczna i czarna rzodkiew, o której tak dużo dobrego słyszałam to będzie dobry pomysł. Początkowo byłam zachwycona, ale po zużyciu połowy butelki szybko zmieniłam zdanie. Wiem, że szampony ziołowe nie są idealne dla włosów suchych, ale po zuzyciu połowy używałam go na przemian z innym szamponem. Mimo tego i tak spowodował na mojej głowie tzw. "siano", a ponadto podrażnił mi skórę głowy, powodując łupież. Chciałam napisać o nim post, ale uznałam, że "pojadę po nim" tylko w projekcie denko. Zdecydowanie można kupić tańsze i lepsze produkty, więc nie polecam. Nie kupię go ponownie.




Apteczny "tonik"- mój ala tonik od dermatologa. Widzę znaczącą zmianę na mojej twarzy po stosowaniu tej kuracji, ale o tym może w końcu pojawi się post. Nie mogę się nigdy zebrać. Mam już kolejną butelkę.

Płyny micelarne Bioderma- o nich słyszał już chyba każdy. Legendarna Bioderma. Zdecydowanie zasługuje na miano KWC. Mam kolejną mini buteleczkę. :)

 

Antyperspirant Rexona- bardzo przyjemny antyperspirant. Naprawdę daje radę ;) Kupię ponownie.

Krem do rąk Eveline z kozim mlekiem- bardzo fajny kremik na dzień, szybko się wchłania. Nawilżać może jakoś wybitnie nie nawilża, ale idealnie się sprawdza, kiedy nie mamy czasu czekać na wchłonięcie się kremu. Kupię ponownie.

Mój KWC, czyli Korektor antybakteryjny Bell. Nie będę pisac o nim po raz kolejny, bo w końcu Was zanudze ;P Już mam kolejne opakowanie, które też już sięga końca :)

Krem uniwersalny Nivea- ja z zalecenia dermatologa używam go do twarzy, ale sprawdza się też w wielu innych sytuacjach. I wcale nie straszna mojej twarzy parafina, która jest w jego składzie :P Mam już kolejne opakowanie.

Tusz do rzęs Lovely- bardzo fajny tusz, świetnie rozdzielał rzęsy i je pogrubiał. Kruszenia jako takiego w nim nie zauważyłam. Jedyny minus to taki, że strasznie szybko wysycha i byłam w stanie używac go może trochę krócej niż miesiąc. Nie wiem czy taki trafił mi się egzemplarz, czy może "ten typ tak ma". Nie wiem czy kupię ponownie. 

   

I ostatni produkt, o którym bym zapomniała, bo zużyłam go dosłownie wczoraj wieczorem. Tender Care od Oriflame- cudowny nawilżacz. Do ust, do łokci, do suchych pięt, do skórek, do wszystkiego! Mega uniwersalny produkt i mam już kolejne opakowanie, tym razem w wersji kokosowej.


Chyba po raz pierwszy w moim projekcie denko jest tylko jeden bubel. Ale to akurat dobrze :)
Miałyście któryś z produktów? Jakie jest Wasze zdanie o nim/nich? Dajcie koniecznie znać w komentarzach ;)

A jeszcze może dziś na blogu- zakupy. Skoro było denko to i zakupy musiały być ;)

Pozdr, M.
xoxox

4 komentarze:

  1. Bardzo mnie ciekawi ten tonik od dermatologa, zawiera on alkohol?

    OdpowiedzUsuń
  2. Kochanie jak Ci poszło na maturce ?:*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. myślałam, że będzie lepiej, no ale myślę, że i tak nie jest źle. zobaczymy w czerwcu po wynikach :)

      Usuń

Dziękuję wszystkim za każdy komentarz. Wasze zdanie jest dla mnie bardzo ważne :)